Jak przygotować dziecko do pobrania krwi lub szczepienia

Podzielę się z Wami podejściem, które pomogło nam, gdy musieliśmy iść z dziećmi na pobranie krwi. Myślę, że te rady znajdą zastosowanie również wtedy, gdy malucha czeka szczepienie.

  • Kilka dni przed pobraniem bawiliśmy się w pobieranie krwi. Mamy swój zestaw lekarski i raz ja jestem pielęgniarką, a raz dziecko. W trakcie zabawy zamienialiśmy się rolami. Nie udawałam bohaterki, mówiłam, że się boję, że potrzebuję przytulenia, czasem udawałam, że płaczę. Czasem zrobiłam lekki grymas i mówiłam, że poczułam lekkie ukłucie komara, a niekiedy, że w sumie nic nie poczułam i ukłucie było tylko trochę nieprzyjemne. Naszymi pacjentami były też misie i lalki.
  • Parę dni wcześniej zabraliśmy dzieci na nasze własne pobranie, aby pokazać, jak to wygląda, oswoić je z przychodnią, igłą i pielęgniarkami.
  • Rozmawiając o pobraniu, nie zaprzeczaliśmy, że będzie bolało. Nie mówiliśmy, że to nic takiego, że nie wolno się bać czy płakać. Powiedzieliśmy szczerze, że ukłucie igłą przypomina ugryzienie przez komara, które może boleć, ale nie musi. Zapewniliśmy, że można patrzeć, jak pielęgniarka pobiera krew, ale nie trzeba. Może tulić się do rodzica, bo jesteśmy obok i będziemy wspierać dziecko, jeśli tylko będzie chciało. Tłumaczyliśmy, że takie pobrania czy szczepienia są bardzo ważne dla naszego zdrowia.
  • Rozmawialiśmy o tym, co dokładnie będzie się działo tego dnia, a czasem nawet to rysujemy. Nie naznaczaliśmy tego wydarzenia, ale wpletliśmy je w plan dnia, np. rano pójdziemy na pobranie, później do kawiarni na śniadanie. Następnie, jeśli dziecko będzie dobrze się czuło, pojedziemy do Babci lub na plac zabaw.
  • Wspominaliśmy swoje pobrania krwi, jak to było kiedyś, jak chodziłam z Babcią na szczepienie, a później odwiedzałyśmy targ i kupowałyśmy warzywa. Możemy pokazać ślady po wcześniejszych ukłuciach. Takie opowieści pomagają w oswojeniu się i spojrzeniu na rodzica jako osobę, która też przez to przechodziła.
  • Jeśli dziecko chce, zabieramy ze sobą ulubionego misia lub przedmiot, który maluch może przytulać podczas pobrania. Wymyślamy, co może zrobić, gdy poczuje ukłucie, np. „Gdy poczujesz uszczypnięcie, możesz mnie mocno przytulić/ głęboko oddychać/ mocno wtulić swoją głowę w moje piersi i krzyknąć sobie”.
  • Dodatkowo obejrzeliśmy też odcinki bajek Bing – „Szczepionka” oraz Tygrysek Daniel i jego sąsiedzi – „Daniel idzie na szczepienie”.

Oczywiście nie powinniśmy oczekiwać, że po tym wszystkim dziecko wejdzie do gabinetu i bohatersko da pobrać sobie krew lub zrobić szczepienie, ale mam nadzieję, że oswoi się z tą czynnością i znacznie obniży to poziom jego stresu.