Większość dziecki kocha się pluskać i mogłoby to robić długie godziny. W sumie my dorośli też to kochamy, czyż nie? Jednak gdy czas wychodzić pojawia się mocna niechęć.
Poniżej spisałam kilka pomysłów, które mogą pomóc Wam w kryzysowej sytuacji kąpielowej.
–
-
„Głodny ręcznik” – Weź ręcznik w dłoń i zmień się w „szalony i głodny ręcznik”, który nie myśli o spokojnym wycieraniu, same psikusy mu w głowie. Raz wyciera tu, raz w innym miejscu. Ręcznik uwielbia łaskotać brzuch, nie lubi wycierać pleców, a pupę lubi schrupać. Im więcej wygłupów, tym lepiej.
-
„Naleśnik, kebab, a może tortilla?” – Zapytaj dziecko, jak chce być zawinięte przy wyjściu z kąpieli? „Chcesz być dziś naleśniczkiem z malinami, kebabem z sosikiem czy tortillką z serem?” Po wyjęciu możemy „schrupać” malucha.
-
„Klepsydra” – tu przyda Wam się duża klepsydra, która będzie odliczała czas mycia. Możesz się umówić z dzieckiem, że jak piasek w klepsydrze przesypie się z góry na dół, maluch powinien wyjść z kąpieli. „Myślisz, że uda nam się wykąpać i zdążyć przed uciekającym piaskiem?”.
-
Zaproponuj dziecku, że tuż po wyjęciu z kąpieli i dokładnym wytarciu, narysujesz na jego plecach jakiś obrazek, a zadaniem Twojej pociechy będzie odgadnięcie, co to takiego. „Chcesz zagrać w Zgadnij, co narysowałem? Podobno twoje plecy są świetną kartką!”.
-
„Chwila na ciepłą kawę” – Dobrym pomysłem jest zorganizowanie kąpieli w dzień, bez pośpiechu, bez myśli, że zaraz musimy iść spać. Zaparz sobie swój ulubiony napar, weź książkę lub telefon i delektuj się tą cudowną chwilą.
-
„Spragnione rury” – Gdy zbliża się pora wyjścia z kąpieli, możesz opowiedzieć dziecku, że teraz jest czas, aby wypuścić wodę i napoić spragnione rury. „Zobaczymy, czy naszym rurom chce się pić? Odkręcimy razem korek i zobaczymy, jak szybko woda stąd ucieka?”.
Mam nadzieję, że zabawy te pomogą Waszym dzieciom wyjść z kąpieli :).