Dlaczego dzieci marudzą na wakacjach?

Odliczacie dni do urlopu, wyobrażacie sobie, że będą to wymarzone wakacje, wszyscy będą uśmiechać się od ucha do ucha i skakać z radości. Jednakże Wasze dziecko często marudzi, płacze czy mówi, że chce wracać do domu? Dlaczego tak się dzieje?

  • Dużo nowości

Wakacje kojarzą nam się z relaksem i cudownym czasem. Warto jednak wiedzieć, że wyjazd w nowe miejsce to dla dziecka duża zmiana: nowe miejsce, nowi ludzie, inna kuchnia, nieznane  zapachy, dźwięki, inne obyczaje. Dla części dzieci taka zmiana jest dość trudna. 


  • Przebodźcowanie 

Na wakacjach łatwo jest o za dużą ilość bodźców. Stragany z pamiątkami, głośna muzyka, bajka na telefonie, świecące automaty, różnorodne zapachy, gwar w restauracji, zatłoczona plaża. Dla wielu dzieci takie atrakcje, bądź tylko jedna z nich, to za dużo, tak więc mogą być pobudzone, rozdrażnione, marudne, płaczliwe.


  • Rutyna 

Większość dzieci nie lubi zmian, kocha schematy. Wakacje często zaburzają rutynę i codzienny porządek dnia. Jeśli widzicie, że dziecko jest rozdrażnione, niespokojne warto choć trochę poukładać dzień tak, by dziecko czuło się bezpieczniej. Omawiając, co po kolei będzie się działo lub nawet rysując plan dnia na kartce.

 

  • Rodzicielskie oczekiwanie i napięcie

Jako rodzice wyobrażamy sobie, że nagle na wakacjach, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki, nasze dzieci będą współpracowały, długo spały, będą ciągle uśmiechnięte, czyli totalny odpoczynek, wymarzony wyjazd na który tak długo czekamy. Często zaś dzieje się zupełnie inaczej, dzieci nie chcą spać, marudzą, krzyczą i płaczą, a dodatkowo ciężko im zasnąć w nowym miejscu. Tymczasem my jako rodzice zaczynamy odczuwać złość, frustrację, rozczarowanie na tę sytuację, co dzieci niesamowicie czują, tak więc zaczynają nadawać na podobnej fali. Warto po prostu podejść realnie, bez oczekiwań. 


  • Strach

Zdarza się, że dzieci marudzą przed atrakcjami, które my jako dorośli uznajemy za coś fantastycznego. Możemy usłyszeć „nie idę tam!”, „nie chcę!” „to jest głupie!” – bardzo często pod tymi słowami kryje się lęk i strach. My jako dorośli wiemy, co może się dziać w czasie np. rejsu statkiem, dzieci zaś nie mają o tym pojęcia, ponieważ jest to dla nich nowe. 


  • Dużo atrakcji

Często dzieci tak bardzo pochłonięte są zabawą, odkrywaniem nowego miejsca, że zapominają o słuchaniu swojego ciała i zaspokajaniu potrzeb fizjologicznych, zapominają,że są głodne, że czasem warto odpocząć czy skorzystać z toalety. Przypominają sobie o tym bardzo często, gdy już jest za późno więc są mocno rozdrażnione, głodne i bardzo zmęczone. Warto im o tym przypominać kilka razy w ciągu dnia.

 

 

Warto pamiętać, że dzieci na wakacjach to wciąż dzieci, z całym wachlarzem swoich potrzeb i emocji. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego posta zrobicie – „uff nie tylko u nas tak jest”. Wakacje z dziećmi, to po prostu wakacje z dziećmi, do których najlepiej nie mieć większych oczekiwań i nie liczyć, że jak za pomocą czarodziejskiej różdżki dzieci będą spełniać wszystkie nasze oczekiwania.